IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 
Saoirse Aoife O’Donovan
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Saoirse O'Donovan

Saoirse O'Donovan
Mod

Saoirse Aoife O’Donovan KmQ6007
Klasa : V
Liczba postów : 271
Join date : 26/04/2020
Saoirse Aoife O’Donovan Empty
PisanieTemat: Saoirse Aoife O’Donovan   Saoirse Aoife O’Donovan EmptyPon Kwi 27, 2020 1:54 am

Saoirse Aoife O’Donovan

Imię i Nazwisko Saoirse Aoife O’Donovan
Data i miejsce urodzenia 1985/04/01, Kenmare, Irlandia
Miejsce zamieszkania Killarney, Irlandia
Czystość krwi 75%
Preferowany dom Hufflepuff
Cechy charakterystyczne
Wyróżnia się przede wszystkim sposobem mówienia - jest głośna, często przeklina, jej akcent zdradza jej pochodzenie, a do tego mówi zazwyczaj stanowczo zbyt szybko, jak gdyby chciała przekazać maksimum informacji w minimum czasu. Czasem oczywiście skutek jest odwrotny i potencjalny rozmówca nie nadąża nawet w połowie za tym, co powiedziała.
Jest też wyjątkowo drobna, co zwraca uwagę, jeśli już wypatrzy się ją w tłumie. Bardzo łatwo jest ocenić ją błędnie właśnie na tej podstawie.
Często wygląda na nieco rozkojarzoną - bardzo łatwo rozpraszają ją rzeczy, które dzieją się gdzieś w tle. Nie oznacza to, że jest znudzona chociażby swoim rozmówcą! Ma tylko problemy ze skupieniem.

Aparycja
Saoirse jest osobą, którą łatwo w pierwszej chwili nie dostrzec w tłumie i to zdecydowanie nie dlatego, że jest szarą myszką. Nie chodzi też o to, że stara się pozostać niezauważona i wie to każdy, kto spędził z nią kiedykolwiek chociaż pięć minut w tym samym pomieszczeniu. Cały problem polega na tym, że jest niska, drobniutka i niepozorna. Wiele osób nazwałoby ją nawet uroczą, ale to prawdopodobnie tylko i wyłącznie nim zacznie mówić. Jest bowiem głośna i nie przebiera w słowach, co niektórych zwyczajnie odstrasza.
Dziewczyna jest większość czasu uśmiechnięta i bardzo ciężko wybić ją z dobrego humoru. Wydaje się być bardzo beztroską, choć nieco roztrzepaną osobą. Często bywa rozkojarzona, co widać przede wszystkim w trakcie lekcji, na których najwyraźniej przydaje jej się koleżeńskie szturchnięcie, kiedy wyraźnie nie patrzy do książki, do kociołka, ani na nauczyciela - zamiast tego skupia się na tym, co dzieje się za oknem, lub na drugim końcu sali.
Na co dzień Saoirse nie dba przesadnie o swój wygląd. Stara się wyglądać schludnie, a jednak jeśli ma wybierać pomiędzy spóźnieniem a narzuceniem na siebie niedbale byle czego, byle jak, wybierze to drugie. Dlatego też na zajęciach często pojawia się punktualnie, kosztem swojego wyglądu. Zwykle jest wtedy poczochrana, nie zdąży zawiązać krawatu, jeśli wybiera się akurat na zajęcia i może brakuje jej skarpetki, ale ważne, że nie kazała nikomu na siebie czekać!
To wszystko nie oznacza jednak, że nigdy nie miała w rękach kosmetyków do makijażu, czy że nie potrafi ułożyć włosów w inny sposób niż ten, jaki podyktuje poduszka! Wszystko jednak zależy od okazji i samopoczucia samej Saoirse.
Wybrany wizerunek Julia Adamenko
Wzrost 155 cm
Budowa ciała drobniutka
Oczy niebieskie
Włosy rude
Blizny/znamiona
-


Osobowość
Saoirse może i wygląda niewinnie, ale zdecydowanie taka nie jest. Przede wszystkim należy zauważyć, że dziewczyna potrafi o siebie zadbać. Nigdy nie oczekiwała i wciąż nie oczekuje, że jakiś rosły mężczyzna będzie wyręczał ją w czymkolwiek i kiedykolwiek. Oczywiście potrafi przyjąć pomoc od innych - a nawet poprosić o nią wprost! - jednak wyznaje zasadę, iż wpierw należy spróbować wszystkiego samemu. Nie czułaby się najlepiej, gdyby miała po prostu iść na łatwiznę. Nie chodzi tu jednak o przesadną ambicję, a szacunek do czasu innych oraz przekonanie, że jeśli tylko odpowiednio się do czegoś przyłoży, jest w stanie zrobić wszystko. Niemniej jednak, jeżeli ewidentnie nie da sobie rady z rozwiązaniem problemu w krótkim czasie, zwraca się o pomoc bez najmniejszego problemu. Nie czuje również, aby w jakiś sposób jej to umniejszało. Sama również stara się pomagać osobom w potrzebie, zwłaszcza gdy widzi, że ci nie radzą sobie z czymś od dłuższego czasu. Problem polega na tym, że ciężko jest jej w podobnych sytuacjach przyjąć odmowę. Jeśli tylko widzi, że dana osoba się męczy oraz że ewidentnie jest w stanie w jakiś sposób pomóc, może stać się nieco nachalna. I tu można już dostrzec jedną z jej wad… Mianowicie Saoirse uważa, że wie najlepiej kto czego oraz kiedy najbardziej potrzebuje. Rzecz jasna było mnóstwo sytuacji, w których trafiała w dziesiątkę, ale zdarzały się również przypadki, kiedy została zwyczajnie okrzyknięta jako irytująca oraz namolna. Tylko jak inaczej miała się zachować, kiedy ktoś ma z czymś problem, albo może cierpi? Nie można zostawić takiej osoby samej sobie, tylko dlatego, że nie potrafi ona poprosić o pomoc.
Dziewczyna działa też w wielu sytuacjach bardzo impulsywnie, między innymi dlatego, że bardzo łatwo jest się jej rozproszyć. Co prawda jest już nieco starsza i stara się nad tym zapanować, jednak na pierwszym roku zdarzyło się jej spontanicznie wyjść z lekcji historii magii tylko i wyłącznie dlatego, że zauważyła za oknem coś, co ją zaciekawiło. Oczywiście bardzo często nadal ciekawsze rzeczy mają miejsca za oknem, czy też w innej części sali, przez co gubi wątek i nie nadąża za tym, o czym mówi nauczyciel, niemniej jednak naprawdę szczerze stara się jak najbardziej skupić! Dodatkowo stara się być również sumienna i nie rozumie, czemu czasem zwyczajnie jej to nie wychodzi i musi stale zapominać o pewnych rzeczach. W pewnym momencie zaczęła rozpisywać sobie też listy o tym, co i kiedy ma do zrobienia oraz na kiedy jest z kimś umówiona. Nadal korzysta czasem z tego sposobu, jednak czasem udaje się jej zgubić owe notatki.
Choć na co dzień jest raczej nastawiona optymistycznie i odznacza się szczególną cierpliwością (a przede wszystkim do innych ludzi), silnie frustruje ją własne nierozgarnięcie. Nie potrafi kryć złości, kiedy po raz kolejny coś zgubi, czy o czymś zapomni. Równocześnie prowadzi nierówną walką z tym problemem. Może gdy była młodsza nie potrafiła sobie z nim radzić w ogóle, jednak teraz wyrobiła sobie nawyk, dzięki któremu nieco namolnie dopytuje regularnie różne osoby, czy jest coś do przygotowania na kolejny tydzień. Każda strategia jest dobra.
Mimo że sama z siebie nie prowokuje przemocy - nie licząc werbalnej w niektórych sytuacjach - nie należy też do osób, które zrobią wszystko, aby tylko jej uniknąć. Co jeśli ktoś by ją pchnął? Potrafiłaby oddać. A jeśli ktoś miotnąłby w nią pojedynczym zaklęciem? Prawdopodobnie wywiązałby się z tego pojedynek. Obie sytuacje sprowokowałyby ją też do zwyzywania napastnika, a trzeba przyznać, że nawet na co dzień nie przebiera w słowach. Klnie tak samo w zwykłej towarzyskiej rozmowie, jak i w zaciekłej słownej potyczce. Dlatego też musi bardzo się pilnować w rozmowach z nauczycielami. A jednak wyniosła takie słownictwo z domu i jak właściwie miała reagować na uwagi ojca, że “za dużo, kurwa, przeklina”?
Dodatkowo warto wspomnieć, że zdecydowanie najważniejsi są dla niej jej bliscy, a więc rodzina i przyjaciele. Właściwie zdarza jej się stawiać ich dobro ponad własne, dlatego najpewniej bystrej osobie łatwo byłoby ją wykorzystywać. Saoirse nietrudno wpędzić też w poczucie winy, zwłaszcza jeżeli trafić akurat na jeden z jej dołków. Tak, te zdarzają się, co jakiś czas. Wbrew temu, że dziewczyna rozsiewa wokół siebie aurę pozytywnej energii i pewności siebie, na co dzień powoli wzrasta jej frustracja, której nie ma jak rozładować, ponieważ zwyczajnie nie lubi żalić się innym. Jest dobrym słuchaczem, jednak jeśli tylko miałaby narzekać przyjaciołom, że coś stale jej nie wychodzi, woli raczej poradzić sobie ze wszystkim sama. Dlaczego? Otóż na pewno nie dlatego, że jest jej wstyd. Uważa jedynie, że nie są to realne problemy i ludzie wokół niej mają dużo więcej na głowie.


Historia
Rodzina O’Donovan od pokoleń zamieszkuje malownicze Killarney w Irlandii. Dom nad Lough Leane wybudował bowiem jeszcze praprapradziadek ojca Saoirse, którego dziewczyna nadal ma przyjemność odwiedzać oraz urządzać sobie z nim pogawędki. Oczywiście rzecz w tym, że po śmierci stał się on duchem i zamieszkuje obecnie rodzinny pub O’Donovanów, w którym to ku własnej uciesze stanowi też na swój sposób jedną z popularnych atrakcji. Mężczyzna miał bowiem nie tylko interesujące życie, ale do tej pory ma również ogromną wiedzę historyczną na temat samego Killarney oraz sąsiadujących miasteczek. Stara się też zaszczepić solidarność i zainteresowanie historią rodziny w każdym kolejnym pokoleniu - na razie należy przyznać, że jak najbardziej mu to wychodzi.
Dzieciństwo, które Saoirse identyfikuje z czasem przed rozpoczęciem nauki w Hogwarcie, kojarzy się dziewczynie ze spędzaniem czasu wśród rodziny - i to ogromnej, jeśli policzyć wszystkich jej kuzynów, kuzynki oraz dalszych krewnych, z którymi miała stały kontakt - muzyką na żywo oraz naturą. Nietrudno było jej spożytkować dzecięcą energię bawiąc się w okolicznych lasach, nad jeziorem, biegając za starszymi braćmi, czy też tańcząc i podśpiewując w rodzinnym pubie. Właściwie jej życie w domu było i jest nadal w czasie wakacji, czy przerw świątecznych jedną, wielką nieprzerwaną imprezą. Zarówno przez pub, jak i dom rodzinny stale przelewają się tłumnie dalsi członkowie rodziny. Może dlatego też Saoirse nigdy nie przykładała do swojego wyglądu aż tak dużej wagi. Nie stroiła się za każdym razem spodziewając się gości i tak samo rodzice nie wymagali tego od siebie i innych, a to między innymi dlatego, że goście ci byli zwykle niezapowiedziani. Czy ktoś widział w tym problem? Absolutnie nie. I choć każde takie spotkanie wiązało się często z… Cóż, nazwijmy to licznymi toastami, dziewczyna nie nabawiła się żadnych traum związanych z widokiem pijanych ludzi dużo częściej niż statystyczne dziecko. Nigdy nie czuła się bowiem w niebezpieczeństwie, zawsze ktoś miał ją na oku, a gdy tylko przesiadywała w pubie skupiała się przede wszystkim na muzyce na żywo. To właśnie z tego powodu już od małego zaczęła grywać na paru instrumentach, które użyczali jej muzycy widząc, jak zafascynowana była wszystkim tym, co działo się na niewielkim podeście robiącym za scenę.
Także dzieciństwo miała wesołe i rzecz jasna pełne magii. Starsi bracia - a także kuzyni, ciocie, wujkowie i wiele innych - szybko zarazili ją też miłością do quidditcha i choć dziewczyna nigdy nie miała nawet próbować dostać się do drużyny szkolnej chętnie chodziła na wszystkie możliwe mecze. Doskonale pamięta jednak, kiedy w ręce wpadł jej po raz pierwszy magiczny aparat. Był to rok 1994, Mistrzostwa Świata w Quidditchu, na których miała ogromną frajdę z fotografowania. Niestety, nie tylko to z samych Mistrzostw zapadło jej w pamięci. Późniejsze zamieszki sprawiły, że po raz pierwszy w życiu poczuła, iż znalazła się w prawdziwym niebezpieczeństwie. To wtedy, w wieku dziewięciu lat okazało się, że świat nie jest równie łaskawy, jak wydawało jej się do tej pory. Nagle ta nieustanna impreza, jaka trwała od jej narodzin prysła. Nie można oczywiście powiedzieć, żeby był to na tyle punkt zwrotny w jej życiu, aby stała się automatycznie osobą dojrzałą, niemniej jednak trzeba przyznać, że od tamtego roku była nieco dojrzalsza. Rzecz jasna nadal starała się utrzymać wśród ludzi tę samą pogodę ducha, wiedząc, że jeśli tylko jej bliscy zauważą, iż chociażby wybudza się z tego powodu w nocy, bojąc się o własne życie, będą martwić się nie tylko minionym zajściem, ale również nią. Jej natomiast zależało tylko i wyłącznie na powrocie do starego trybu życia. Głośnego i rodzinnego. A jednak nie mogła nie zauważyć, że rodzice coraz częściej rozmawiają o czymś z wyraźnym zmartwieniem, kiedy tylko ona była wystarczająco daleko, by nie słyszeć…
Mimo że dziewczynka czuła, iż może się zbliżać coś tak niepokojącego jak wojna, nie traciła entuzjazmu wybierając się po raz pierwszy do Hogwartu. Ufała, że szkoła będzie bezpiecznym miejscem i przede wszystkim nawet tam mogła liczyć na towarzystwo choć części rodziny. Oczywiście udało się jej trochę przeliczyć, bo kolejny rok nie miał być już równie łaskawy. Do tej pory głośna i radosna dziewczynka, w czasie gdy w szkole zapanował dosłowny i metaforyczny mrok, trzymała się raczej przezornie na uboczu. Nie jest to jednak okres z jej życia, o którym można wiele powiedzieć. Większość tamtego roku wyparła bowiem z pamięci ze względu na zbyt duży stres, może nawet szok niektórymi sytuacjami, jakie miały miejsce? I choć ostateczny wynik wojny był zadowalający, wielu z jej krewnych rzuciło się do walki, a kilkoro nawet w tej walce poległo. Zdecydowanie największą traumę przyniosła wiadomość, że jej ojciec walczył o życie po potyczce z pewnym śmierciożercą. Wiązało się to z tym, że przez parę powoli ciągnących się dni, nie wiedziała, czego może się spodziewać. Nie odczuwała żadnej radości z wygranej - nawet o niej nie myślała. Oczywiście miała szansę martwić się ojcem do takiego stopnia tylko i wyłącznie ze względu na zwycięstwo, a w innym wypadku musiałaby martwić się też bezpieczeństwem swoim i reszty rodziny. Ostatecznie Seán O'Donovan doszedł do siebie, dzięki czemu rodzina - a przynajmniej ta zdecydowanie najbliższa - mogła niedługo zacząć powoli stawać na nogi i wrócić do dawnych praktyk.
Rzecz jasna wkrótce szkoła miała rozpocząć się na nowo i choć teoretycznie bezpieczna atmosfera miała wrócić w mury Hogwartu, Saoirse odczuwała pewien niepokój. Przez kolejny rok ponownie miała wybudzać się w środku nocy dręczona koszmarami.
Obecnie rzadko nawiedzają ją złe sny - choć nie można powiedzieć, by nie pojawiały się wcale - i stara się dbać o to, by w Hogwarcie panowała taka atmosfera, o jakiej słyszała jeszcze przed dołączeniem do grona uczniów. Uważa, że wszyscy na to zasługują.

Krewni i rodzina

➤ matka - Mary O'Donovan, 40 lat - większość czasu spędza na zajmowaniu się rodzinnym pubem oraz przyjmowaniem gości w domu, co wcale nie różni się tak bardzo.
➤ ojciec - Seán O'Donovan, 42 lata - zajmuje się przede wszystkim rodzinnym pubem, w którym grywa też czasem na skrzypcach.
➤ brat - Jack O'Donovan, 19 lat - najstarszy brat, który dostał się niedawno do irlandzkiej drużyny Quidditcha - Pustułek z Kenmare.
➤ brat - 17 lat - kolejny brat, za którym latała całe dzieciństwo. Na szczęście udało jej się nieco uniezależnić odkąd poszedł do szkoły. Niemniej jednak, nadal zależy jej na dobrym kontakcie i podobnie jak w przypadku reszty rodziny, lubi jego towarzystwo.


Ciekawostki
➤ Jej rodzina od pokoleń prowadzi pub - the Tipsy Pixie.
➤ Potrafi nieźle grać na flecie, skrzypcach i harfie. Opłaciło się spędzać tyle czasu w rodzinnym pubie, w którym zawsze słychać muzykę - oczywiście na żywo.
➤ Ma mocny irlandzki akcent, przy którym nieco za często wplata przekleństwa. Mówi też zwykle dosyć szybko.
➤ W przyszłości chciałaby być fotoreporterką lub komentatorem Quidditcha.
➤ Jest punktualna, ale wyłącznie kosztem czasu, jaki powinna była poświęcać na wyszykowanie się… Często chodzi potargana, z rozwiązanym krawatem przerzuconym przez szyję, albo w nie swoim swetrze, który wbrew pozorom ukradła nieintencjonalnie!
➤ Ma szarą kotkę o imieniu Siobhán.
➤ Posiada sporą kolekcję zdjęć swojego autorstwa.

Brytyjskie Ministerstwo Magii
Powrót do góry Go down
Enzo Fortes

Enzo Fortes
Admin

Saoirse Aoife O’Donovan 2FtHWfM
Klasa : VI
Liczba postów : 624
Join date : 25/03/2020
Saoirse Aoife O’Donovan Empty
PisanieTemat: Re: Saoirse Aoife O’Donovan   Saoirse Aoife O’Donovan EmptyWto Kwi 28, 2020 10:48 pm




Gratulacje, Puchonko!
Teraz, jako pełnoprawna członkini forum, możesz zacząć grać w fabule. Koniecznie zacznij od założenia takich tematów jak poczta, powiązania postaci, skrytka u Gringotta i pamiętnik. Dokładne instrukcje dotyczące pierwszych kroków znajdziesz we Wskazówkach. O wszystko możesz też spytać kogoś z administracji.
Baw się dobrze!
Powrót do góry Go down
 Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Erised :: Zaakceptowane-
Skocz do: